Agnieszka Fatyga: Olszański twierdzi, że jego żona została zamordowana przez system! 30 października 2020 roku Wojciech Olszański opublikował w sieci nagranie z informacją o śmierci 62
Agnieszka Fatyga nie żyje. O śmierci piosenkarki i aktorki, gwiazdy estrady, poinformował jej mąż Wojciech Olszański oraz córka Michalina Olszańska. Agnieszka Fatyga zmarła 30 października. Była aktorką telewizyjną i teatralną, piosenkarką, poetką, śpiewaczką i pianistką. Gościnnie wystąpiła w serialu "Alternatywy 4". Miała 62 lata. O śmierci gwiazdy poinformowała na Facebooku jej córka Michalina Olszańska. W smutnym wpisie przytoczyła słowa piosenki autorstwa swojej mamy. Zobacz także Agnieszka Fatyga nie żyje. Odeszła legenda polskiej sceny"Dzisiaj rano odeszła moja Mama, Agnieszka Fatyga. Wybaczcie, dziś nie jestem w stanie nic więcej napisać, dlatego pozwolę sobie zostawić tu pieśń, którą moja Mama skomponowała dla swojej Mamy i schować się za jej własnymi słowami" - napisała aktorka Michalina Olszańska na Facebooku. O śmierci Agnieszki Fatygi poinformował także jej mąż, Wojciech Olszański. Na YouTubie zamieścił specjalne pożegnalne nagranie."Moja żona, z którą przeżyłem 37 lat odeszła dzisiaj od nas o godzinie rano, nagle… Wszystko, co najgorsze dopiero przede mną, ale zasłużyła na to, by ją wspomnieć, bo była niezłomnym człowiekiem. Nigdy się nikomu nie sprzedała, nikomu nie obiecywała, poniosła za to wiele razów, nagonek. Była w życiu najlepszym, co mi się przytrafiło. Miała do mnie wielką cierpliwość. Kochała ludzi, aczkolwiek ci, co ją znali, wiedzą, że była wielką samotnicą, ale bardzo empatyczną i dobrą. Może dlatego była wielką samotnicą, bo była dawcą, oddawała ludziom swoją energią" - słychać na chwytającym za serce filmie. Agnieszka Fatyga urodziła się 21 lipca 1958 roku w Bytomiu. Mieszkała w Świętochłowicach. Uczęszczała do szkoły muzycznej w Bytomiu, gdzie uzyskała dyplom pianistyczny w klasie fortepianu u profesora A. Jasińskiego. Ukończyła studia na Wydziale Operowym Akademii Muzycznej w Warszawie, a w 1980 r. w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w była przede wszystkim w występów estradowych, ale miała także przygodę z filmem. W 1983 roku pojawiła się w 8. odcinku serialu "Alternatywy 4", a dwa lata później zagrała rolę w filmie "Spowiedź dziecięcia wieku". Występowała także w Teatrach Warszawskich - Narodowym, Ateneum i Operetce Warszawskiej. Zobacz także Zachodni" Song Mackiego Majchra z "Opery za 3 grosze" sł. B.Brechta muz. K.Weill aranż. J.Tylmanśpiew Agnieszka FatygaUtwór nagrany w roku 1990, jako refleksja na fak fot. Andrzej Rybczyński / PAP "Moja żona, z którą przeżyłem 37 lat odeszła dzisiaj od nas o godzinie rano, nagle... Wszystko, co najgorsze dopiero przede mną, ale zasłużyła na to, by ją wspomnieć, bo była niezłomnym człowiekiem. Nigdy się nikomu nie sprzedała, nikomu nie obiecywała, poniosła za to wiele razów, nagonek. Była w życiu najlepszym, co mi się przytrafiło. Miała do mnie wielką cierpliwość. Kochała ludzi, aczkolwiek Ci, co ją znali wiedzą, że była wielką samotnicą, ale bardzo empatyczną i dobrą. Może dlatego była wielką samotnicą, bo była dawcą, oddawała ludziom swoją energią" - mówił mąż aktorki Wojciech Olszański na swoim kanale na Fatyga była aktorką teatralną i telewizyjną, śpiewaczką i pianistką. Urodziła się 21 lipca 1958 r. Studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie, którą ukończyła w 1981 r. W latach 1980-84 występowała w Teatrze Narodowym, w spektaklach Zofii Mrozowskiej i Adama Hanuszkiewicza, w "...i Dekameron" i "Śpiewniku domowym".W latach 1984-2000 występowała w Teatrze Ateneum w Warszawie, gdzie można ją było zobaczyć w legendarnym "Brelu" Wojciecha Młynarskiego i w "Niebie zawiedzionych" w reżyserii Leny Szurmiej, gdzie wykonywała songi Bertolta Brechta, a także w roli Warii w "Wiśniowym sadzie" w inscenizacji Janusza Warmińskiego. Wcieliła się też w rolę Sally Bowles w musicalu "Cabaret" na deskach Teatru Muzycznego-Operetki Wrocławskiej. W 1993 r. występowała w Operetce Warszawskiej."Dzisiaj rano odeszła moja Mama, Agnieszka Fatyga. Wybaczcie, dziś nie jestem w stanie nic więcej napisać, dlatego pozwolę sobie zostawić tu pieśń, którą moja Mama skomponowała dla swojej Mamy i schować się za jej własnymi słowami" - napisała aktorka Michalina Olszańska. "Mamo, dobranoc. Jestem przy Tobie znów. By nikt już, Mamo, nie spłoszył Twoich snów. Z ramion zrobię nam kulę, co Świat cały można zamknąć w nią i Popłyniemy w dal. Noc, Ty i ja. Więc śpij, a ja - ja zabiorę Cię Do tego sadu, gdzie wszystko zaczęło się" - zacytowała. WPHUB. 26.08.2023 10:39. Nie żyje Agnieszka Strzemińska. Dziennikarka miała 56 lat. 58. Pracownicy i słuchacze Radia Katowice pogrążyli się w żałobie. W wieku 56 lat zmarła dziennikarka Agnieszka Strzemińska. W stacji pracowała od 33 lat. "Nagle i zupełnie za wcześnie zmarła nasza redakcyjna koleżanka, wybitna dziennikarka Nie żyje Agnieszka Fatyga, jedna z najwybitniejszych polskich śpiewających aktorek. Zmarła w piątek w wieku 62 lat. O jej śmierci poinformowała na Facebooku córka Michalina Olszańska. "Moja żona, z którą przeżyłem 37 lat odeszła dzisiaj od nas o godzinie rano, nagle... Wszystko, co najgorsze dopiero przede mną, ale zasłużyła na to, by ją wspomnieć, bo była niezłomnym człowiekiem. Nigdy się nikomu nie sprzedała, nikomu nie obiecywała, poniosła za to wiele razów, nagonek. Była w życiu najlepszym, co mi się przytrafiło. Miała do mnie wielką cierpliwość. Kochała ludzi, aczkolwiek Ci, co ją znali wiedzą, że była wielką samotnicą, ale bardzo empatyczną i dobrą. Może dlatego była wielką samotnicą, bo była dawcą, oddawała ludziom swoją energią" - mówił mąż aktorki Wojciech Olszański na swoim kanale na YouTube. Podobał się artykuł? Podziel się! Agnieszka Fatyga ukończyła Wydział Operowy Akademii Muzycznej w Warszawie oraz Wydział Aktorski warszawskiej PWST. Występowała w Teatrze Narodowym, Ateneum i Operetce Warszawskiej. Agnieszka Fatyga miała 62 lata. Była aktorką teatralną i telewizyjną, choć publiczność kojarzyła ją najmocniej z występami estradowymi. Fatyga była znana z wykonań przebojów musicalowych, pieśni rosyjskich czy arii operowych. Była związana z warszawskimi teatrami: Narodowym i Ateneum oraz Operetką Warszawską. Prywatnie była żoną Wojciecha Olszańskiego, a także matką Michaliny Olszańskiej, aktorki. Zmarła Alicja Wahl, malarka i założycielka jednej z pierwszych prywatnych galerii sztuki w Polsce "Moja żona, z którą przeżyłem 37 lat odeszła dzisiaj od nas o godzinie rano, nagle... Wszystko, co najgorsze dopiero przede mną, ale zasłużyła na to, by ją wspomnieć, bo była niezłomnym człowiekiem. Nigdy się nikomu nie sprzedała, nikomu nie obiecywała, poniosła za to wiele razów, nagonek. Była w życiu najlepszym, co mi się przytrafiło. Miała do mnie wielką cierpliwość. Kochała ludzi, aczkolwiek Ci, co ją znali wiedzą, że była wielką samotnicą, ale bardzo empatyczną i dobrą. Może dlatego była wielką samotnicą, bo była dawcą, oddawała ludziom swoją energią" - przekazał Wojciech Olszański na swoim kanale w serwisie YouTube. Krzysztof Rogala nie żyje. Reżyser wielu popularnych seriali miał 70 lat Informację o śmierci Fatygi potwierdziła w mediach społecznościowych też jej córka, Michalina. "Dzisiaj rano odeszła moja Mama, Agnieszka Fatyga. Wybaczcie, dziś nie jestem w stanie nic więcej napisać, dlatego pozwolę sobie zostawić tu pieśń, którą moja Mama skomponowała dla swojej Mamy i schować się za jej własnymi słowami" - napisała Olszańska na Facebooku. Opublikowała odnośnik do piosenki "Kołysanka dla matki". Oprócz występów teatralnych i estradowych Fatygę można było zobaczyć także w telewizji w mniejszych rolach. Wystąpiła w 8. odcinku serialu "Alternatywy 4" (1983), a w 1985 zagrała w filmie "Spowiedź dziecięcia wieku". W 2001 r. wystąpiła w filmie "Przychodnia każdego przechodnia". Źródło: RMF FM 1XWHROq.